Zaloguj się do portalu romanscy.malopolska.pl | Nie masz konta? Zarejestruj się.

Legenda rodowa

Początki rodu Romańskich giną w pomroce dziejów. Według przekazów rodzinnych naszym protoplastą był nieślubny syn Wielkiego Księcia Litewskiego, Witolda, i nieznanej z imienia córki bojara żmudzkiego, spłodzony w drodze powrotnej księcia spod Grunwaldu.


Możemy sobie wyobrazić tryumfalny powrót zwycięzcy poprzez gąszcze i ostępy puszcz żmudzkich w kierunku ojczystej Litwy. Na jednym z popasów księciu wpada w oko piękna bojarówna. Źródła milczą, czy książę uwiódł żmudzką piękność, czy też uczucie było obopólne, zresztą trudno wyobrazić sobie, aby poddana mogła w czymkolwiek księciu odmówić. Było w owych czasach wielkim honorem dla rodziny, gdy panujący zwrócił szczególną uwagę na zalety jej przedstawicielek.


I tak oto w efekcie tego szczęśliwego zdarzenia w Roku Pańskim 1411 przyszedł na świat chłopiec, pierwszy z rodu Romańskich. Książę Witold, mając prawdopodobnie w pamięci upojne chwile spędzone z jego matką, obdarzył malca hojnie ziemią i wszelkimi dobrami. Ród rozwijał się szybko i rozrastał, korzystając z łaskawej opieki władców litewskich, a w wiekach XVI i XVII Romańscy pełnili już ważne funkcje ziemskie na ziemi żmudzkiej. Co bardziej przedsiębiorczy zawędrowali na południowe rubieże Wielkiego Księstwa, aż po Wołyń. Pieczętowali się herbem Ślepowron.


Przedstawiciele rodu szybko też nauczyli się korzystać z przywilejów szlacheckich, a jednym z nich, od 1573 roku, był osobisty udział w wyborze władcy. Co prawda szlachta mogła glosować viritim, ale podpisanie aktu elekcyjnego zastrzeżone zostało prawem dla elektorów, którzy reprezentowali województwa, ziemie i księstwa Rzeczypospolitej. W 1697 roku pod aktem elekcyjnym Augusta II Sasa podpis, z upoważnienia szlachty Księstwa Żmudzkiego, złożył Benedykt Stanisław Romański.


Burzliwe lata przełomu XVIII i XIX w. nie oszczędziły Romańskich. Za aktywny udział w powstaniu kościuszkowskim, w tym udział w działalności Rady Najwyższej Narodowej, przedstawiciele rodu ponieśli surowe konsekwencje. Car Paweł I Romanow skonfiskował majątki uczestników powstania na Żmudzi, a ich samych skazał na wygnanie. Większość znalazła schronienie na ziemiach zaboru austriackiego, w Małopolsce i w Galicji. Niektórzy peregrynowali po całej Europie, walcząc pod sztandarami Napoleona i Legionów Polskich. Jednym z nich był - znany ze swych wspomnień wojennych - kapitan Cyprian Romański, adiutant gen. Latour-Maubourg, głównodowodzącego wojskami francuskimi w bitwie pod Albuera w Hiszpanii w 1811 r.


W wiekach XIX i XX rodzina Romańskich rozrastała się szeroko w Małopolsce, tworząc coraz to nowe gałęzie i odłamy, często - z biegiem lat - tracące ze sobą kontakt i bezpośrednie więzi. Dwie wojny światowe i masowe migracje skomplikowały możliwość odtworzenia genealogii rodziny. Według danych Serwisu Heraldycznego Ośrodka Dokumentacji Wychodźstwa Polskiego w Pułtusku, zawartych w systemie PESEL, na początku lat 90-tych XX w. w Polsce zarejestrowanych było ponad 5200 osób używających nazwiska Romański.


Dziadek Jan, którego jesteśmy potomkami, urodził się w roku 1869, a zmarł w 1948, przeżywszy lat siedemdziesiąt dziewięć. W związek małżeński wchodził dwukrotnie. Z pierwszą żoną, Barbarą z Wójcików, miał sześcioro dzieci: Zofię, Stanisława, Józefa, Helenę, Annę i Wiktorię. Z drugą, Zofią z Gryzłów miał dzieci pięcioro: Stefanię, Karola, Juliana, Eugeniusza i Władysława. W chwili obecnej żyją już tylko ich potomkowie, nawet w 5-tym pokoleniu.